Wpis archiwalny (z poprzedniej wersji bloga)
Pasieka Ambrozja, to wspaniała rodzinna firma istniejąca już prawie 50 lat, położna na pięknych czystych terenach Beskidu Żywieckiego. Jedna pasieka znajduje się przy domu w Suchej Beskidzkiej gdzie stoi 60 uli. Na tym terenie podstawowym pożytkiem jest wielokwiat, lipa i spadź. Druga pasieka położona jest w okolicy Tymbarku. Jest to nowa pasieka, licząca dopiero 40 pni. W tamtym terenie pozyskiwany jest mniszek, wielokwiat i miody z koniczyny czerwonej. Państwo Kowaliczkowie w swoich pasiekach posiadają głównie pszczoły rasy Krainka linii Sklenar i Berlinka (Niemka). Mają także kilkanaście rodzin rasy Włoskiej linii Fińskiej i Buckfast linii 429. Pan Bogusław zna się nie tylko na pracy w pasiece, ale wie również, jakie rośliny mają wpływ na lepszy rozwój rodzin pszczelich. Właściciel niedalekiego sadu dba o ich pasiekę prowadząc „rolnictwo pszczółkarskie” i nie stosując silnych środków chemicznych zatruwających pszczoły czy miód. Jakość i smak wspaniałych miodów z Pasieki Ambrozja doceniany jest na wielu konkursach, takich jak:
• Wyróżnienie w Wojewódzkim Konkursie Pasiek 2006 za wzorowe prowadzenie pasiek produkcyjnych
• I miejsce w konkursie „Małopolski Smak” dla Pasieki „Ambrozja” z Suchej Beskidzkiej za miód spadziowy podczas III Małopolskiego Festiwalu Smaku w 2007r.
• I miejsce w konkursie „Małopolski Smak” dla Pasieki „Ambrozja” z Suchej Beskidzkiej za miód spadziowy kremowany podczas IV Małopolskiego Festiwalu Smaku w 2008r. – zarówno w półfinale w Nowym Targu jak i Wielkim Finale w Krakowie.
Szczerze polecam Wam miody z Pasieki Ambrozja. Ich konsystencja i smak jest tak cudowny, że trudno oprzeć się pokusie zjadania ich bezpośrednio ze słoiczka. A przyznam Wasz szczerze, że zdarza mi się to naprawdę rzadko. Bo choć uwielbiam miody w ciastach, ciasteczkach i innych potrawach, to raczej nie kosztuję ich łyżeczką lub na chlebie. Tym razem było zupełnie inaczej. Miód suski spadziowy z drzew iglastych z Pasieki Ambrozja tak mnie oczarował konsystencją i smakiem, że przestałam go zajadać dopiero, gdy spojrzałam na zdziwione miny domowników 😉
Gęstość miodów najbardziej cieszy mojego największego łasucha. Już nie może się doczekać śniadania i „kromki z miodem”. Może tym razem i ja skosztuję takich smakołyków o poranku? Myślę, że tak 🙂
Zapraszam Was serdecznie na stronę Pasieki Ambrozja:
http://www.pasiekaambrozja.pl/ i fanpage na Facebook
oraz do sklepu, gdzie możecie zamówić miody
Zaglądajcie na mój blog. Już niedługo pojawią się pyszne miodowe inspiracje. Zapraszam.