Bo chrupać można wszędzie. Też tak uważacie? U nas, to norma. W domu, podczas oglądania meczu, gdy mąż ma tzw. „zachciewajkę”, w kinie (ale tu ciszej 😉 ), na wycieczce, na działce, na rożnie… Okazji do wspólnego chrupania jest wiele. Nie liczy się miejsce, liczy się smak! A tego nie brakuje w nowościach od Beskidzie.
O marce Beskidzkie pisałam Wam już nie raz. Polecałam Wam: paluszki (zarówno te w tradycyjnej, jak i zdrowszej wersji), mixy z krakersami i popcorn. Bez tych przekąsek nie wyobrażam sobie żadnego spotkania z przyjaciółmi. Dziś kilka słów o innych pysznych, chrupiących produktach Beskidzie.
A czy coś lepiej się chrupie niż chipsy? 😉 Nowe Beskidzkie Chipsy charakteryzują się nie tylko zupełnie nowym opakowaniem, ale przede wszystkim intensywnym smakiem i sposobem przygotowania. Beskidzkie Chipsy produkowane są na oleju słonecznikowym. W ofercie znajdziecie chipsy o gramaturze 70 g w czterech smakach:
Beskidzkie Chipsy z solą
Pysznie chrupiące, idealnie słone chipsy. Produkt przypadł do gustu mi, mężowi i naszym przyjaciołom. Idealne na wycieczkę, do kina, na mecz itd.
Beskidzkie Chipsy paprykowe
To mój ulubiony smak chipsów, podobnie jak mojego męża. Dobrze wyczuwalny smak papryki, idealna chrupkość. Po prosto pyszne 🙂
Beskidzkie Chipsy ser cebulka
Kolejne wspaniałe połączenie smakowe. I i mój mąż wprost za nimi przepadamy. To chyba najszybciej znikające chipsy w naszym domu 😉
Beskidzkie Chipsy sól i pieprz
Ten wariant posmakował przede wszystkim panom. Na meczu wraz z męskimi napojami w puszce 😉 chipsy znikały w oka mgnieniu. Jak dla mnie odrobinę zbyt mocny smak (pozostanę przy pozostałych trzech smakach 😉 ), ale jest to tylko kwestia gustu. Mój mąż jest nimi zachwycony, tak samo jego koledzy. Więc… polecamy 🙂
Podsumowując. Beskidzkie Chipsy charakteryzuje idealna chrupkość, dobry wyrazisty smak (każdy znajdzie coś dla siebie), lepszy skład (olej słonecznikowy). Możecie je chrupać w domu, na wycieczce, przy meczu, w kinie (tu ciut ciszej ;)), z przyjaciółmi… Okazja znajdzie się zawsze i wszędzie. Więc, jeśli lubicie chipsy, to… chrupcie do woli 😉
A co dla młodszych smakoszy?
Marka Beskidzkie wprowadziła na rynek pyszne chrupki o smaku zielonej cebulki i sera. Chrupkie, wyraziste w smaku. Dostępne w opakowaniach 85 g.
Beskidzie Chrupki o smaku zielonej cebulki
Apetyczne, chrupiące kółeczka. Już po otwarciu opakowania czujemy nutę cebuli. Pyszne, idealne na każdą okazję. Wysypane do większej miski znikają bardzo szybko 😉 Nie znam osoby, która by się na nie nie skusiła 😉
Beskidzie Chrupki o smaku sera
Klasyczny serowy smak. Pysznie chrupiące. Idealne na każdą okazję. Znikają tak samo szybko, jak wersja o smaku zielonej cebulki.
Gdzie kupicie chrupki i chipsy od Beskidzkie?
Obecnie z łatwością nabędziecie nowości w wielu sklepach internetowych jak np. Frisco.pl Znajdziecie też je w niektórych marketach na dziale przekąsek.
A Wy na który smak – chipsów lub chrupek – byście się skusili?
O nie znam a widzę, że fajny skład mają
Polecam spróbować 🙂
Bardzo fajne chrupaski 🙂
Oj tak 😀
Te kukurydziane to z chęcią spróbuję. widzę nowych modeli na zdjęciach 😉
Polecam 😀
nie wiedziałam że ta firma robi chrupki z beskidzkie znam tylko paluszki dobrze wiedzieć chętnie spróbuję
Są to naprawdę pyszne chipsy!! Przede wszystkim są smażone na
OLEJU SŁONECZNIKOWYM w odróżnieniu od innych nawet droższych chipsów.
To prawda ?