Mopsik, który chciał zostać reniferem – recenzja

Czy Wasze dzieci lubią czytać książki? Moje tak. Córka ma całe półki najróżniejszych książek. Jednak nigdy nie sądziłam, że i synek będzie takim miłośnikiem czytania. Zwłaszcza serii o… Mopsiku.

Zaczęło się od jednej, a teraz co jakiś czas kupujemy nowe.  Seria książek o uroczym Mopsiku i jego przygodach cały czas się powiększa. Ostatnio mój synek bardzo chciał przeczytać część, w której tytułowy psi bohater chce zostać reniferem. “Mopsik, który chciał zostać reniferem” autorstwa Belli Swift tak się mu spodobał, że czytał książkę już kilkukrotnie. Nic dziwnego, bo te mopsikowe historie są po prostu urocze. 

Ta książka jest trzecim tomem przygód sympatycznego mopsika, jednak nie musicie czytać tomów w kolejności. Każdy tom to inna historia. Tym razem mopsik Peggy chce, by w jego domu panował duch świąt. Zrobi wszystko by przypomnieć o tym swoim właścicielom. Zakłada nawet poroże i doczepia sobie czerwony nos. Jednak to nie wystarczy. Dlatego postanawia udać się do Świętego Mikołaja. Co z tego wyjdzie? Czy dotrze do celu? O tym w książce.

Książka “Mopsik, który chciał zostać reniferem” jest pełna miłości, ciepła i humoru. Tak właśnie powinny być pisane książki dla dzieci. Autorka ma dar, umie tworzyć piękne, ciekawe historie, których nie sposób nie pokochać.

*wpis we współpracy z TaniaKsiazka.pl /recenzja książki/

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz