Założenia diety raw food sięgają już lat 30. XX w. w Stanach Zjednoczonych. Modę na raw food opanowała już właściwie cały świat. Dotarła również do nas. Ale tu nie chodzi raczej o modę, ale o to co daje zastosowanie „surowej” diety. Wiele osób ją stosujących odczuło jej pozytywne właściwości jak oczyszczenie organizmu, lepsze samopoczucie, zwiększona energia itd. Jednak nie jest, to dieta dla wszystkich. Dlatego rozpoczynając swoją „przygodę” z raw food warto sięgnąć po odpowiednią książkę. Ja polecam książkę Karoliny i Macieja Szaciłło „Dieta RAW FOOD. 20-dniowe kompleksowe oczyszczanie organizmu”.
„Badania dowodzą, że w 48°C zaczynają się rozpadać drogocenne enzymy zawarte w jedzeniu, które m.in. pomagają nam dobrze trawić pożywienie. Z kolei temperatura 57°C oznacza początek utraty witamin i mikroelementów. Co ciekawe, typowy gotowany posiłek ma ich nawet 70% mniej niż przed procesem obróbki termicznej.”
Co znajdziecie w książce, m.in.:
- zasady diety, korzyści z niej płynące, wskazówki jak się przygotować do jej stosowania
- przepisy na surowe pieczywo
- informacje jak przygotować się do tytułowych 20-dni kompleksowego oczyszczania organizmu oraz pyszne menu na całe 20 dni i więcej
- dodatkowo znajdziecie ciekawe przepisy na pyszne raw desery i wiele więcej
Cała książka jest nie tylko ciekawie napisana, ale jest też pięknie wydana. Dodatkowo przedstawione w niej przepisy (których jest 80) aż zachęcają do spróbowania. Jestem pewna, że nawet osoby nie będące na diecie raw chętnie niektóre z nich spróbują. Ja jestem zachwycona np. przepisem na krakersy bananowe z rodzynkami czy na tartę czekoladową 🙂 Polecam.
Dieta witariańska (odpowiednio dobrana i stosowana okresowo) wzmacnia odporność, odmładza (bardzo uelastycznia skórę) i wykazuje silne właściwości przeciwzapalne!
„Dieta RAW FOOD. 20-dniowe kompleksowe oczyszczanie organizmu”
Autorzy: Karolina i Maciej Szaciłło
Objętość: 224 strony
Wydawnictwo Zwierciadło
Musicie mi wybaczyć zdjęcia, awaria sprzętu. Uwierzcie mi, że w rzeczywistości zdjęcia w książce aż kuszą by wszystkiego spróbować 🙂
