Flying high Bianca Iosivoni – recenzja

Dziś kilka słów o kolejnej nowości z Księgarni TaniaKsiazka.pl To książka, w której nie brakuje emocji. „Flying high” , to kontynuacja to „Falling fast”. I znów Bianca Iosivoni pokazała kunszt. Opowieści, które wychodzą spod jej pióra nie są bezbarwne ani płaskie. Co to to nie. One wręcz ociekają mnóstwem emocji. I choć ta część ma o wiele wolniejsze tempo niż poprzednia, to jednak nadal może ciekawić.

W tej części poznajemy nowe oblicze Haile. Poznajemy ból jakiego doświadczyła i wraz z nią próbujemy go przepracować. Kolejne strony książki przerzucałam z ciekawością. W końcu bardzo chciałam wiedzieć czy Chase’owi uda się uratować Hailee. I jak potoczą się ich losy? Czy miłość zwycięży?

Na początku działo się wiele, jednak… W pewnym momencie nastąpiło zwolnienie tempa i trwało ono aż do ostatnich stron książki. Czy wpływa to negatywnie na całość? To zależy czego oczekujemy od książki. Jak dla mnie „Flying high”, to dobra kontynuacja „Falling fast”, choć pierwsza część była zdecydowanie bardziej dynamiczna.

„Flying high” jest o wiele „wolniejsza”, ale porusza ważne tematy. Autorka daje nam też czas na zgłębienie bohaterów. Pierwszą część można było zarezerwować na jeden lub dwa wieczory. Tak szybko i przyjemnie się ją czytało. Tą czyta się spokojniej i poświęciłam jej więcej czasu. Czy był to zmarnowany czas? Zdecydowanie nie. To naprawdę dobra książka. Książka pełna emocji i uczuć. Być może akurat miałam na nią dobry dzień (dni) i dlatego mi się tak podobała? To czy wam się spodoba zależy od indywidualnych upodobań. Ja jednak ją polecam.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz