Dziś kilka słów o nowości, która urzekła mnie swoim ciepłem. „Włoskie lato” Carrie Elks, to przyjemna, lekka książka idealna na lato. I choć jak w każdej książce można dopatrzyć się niedociągnięć, to tu wszystko toczy się tak płynnie, całość czyta się tak dobrze, że postanowiłam przymknąć na nie oko 😉 Autorka spokojnie przedstawia nam bohaterów. Początkowo pokazuje nam co pchnęło ich do wyjazdu, jaki jest świat, który ich otacza, dlaczego chcą z niego uciec. Potem prezentuje nam pełną gamę uczuć, nie zapominając przy tym o uzupełnienie całej historii w piękne opisy Włoch, a dokładniej Varenny. Klimat i ciepło bije z każdej strony książki.
Hollywoodzki przystojniak, piękna inteligentna kobieta i lato nad jeziorem Como. Cóż mogło z tego powstać? Jak się domyślacie pewne uczucie. Ale nie ma tak prosto. Tych dwojga wcześniej dzieliło wiele, oboje chcieli uciec od rzeczywistości, oboje chcieli odpocząć i na pewno nie chcieli też na siebie wpaść. Los jednak bywa przekorny. I tak oto piękna Cesca Shakespeare spotyka Sama Carltona – człowieka, którego winiła za swoją porażkę. Początkowo aż kipi od nienawiści, z czasem pojawiają się zalążki przyjaźni, aż do… uczuć. Ale czy mają szansę przetrwać? Lato przecież nie trwa wiecznie…
„Włoskie lato”, to przyjemna propozycja na wieczór. Lekka, pełna uczuć, napisana z dawką humoru. I choć nie jest to książka, którą można opatrzyć w złotą oprawkę i wracać do niej co chwilę, to jednak jest naprawdę warta uwagi. Nie wiem jak Wy, ale ja latem szukam właśnie takich lekkich propozycji. Styl autorki jest naprawdę fajny i chętnie sięgnę po inne książki jej autorstwa.
„Włoskie lato” Carrie Elks
Objętość: 408 stron
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Kobiece