Wilgotne lekko cytrynowe babeczki – idealne na deser dla dużych i małych łasuchów
U nas dziś deszczowa niedziela. Jak umilić sobie ten dzień? Sposobów zawsze mamy wiele ? Jeden z nich to wspólny deser z dziećmi ? Na tą okazję upiekłam wilgotne delikatnie cytrynowe babeczki. Proste w przygotowaniu i naprawdę pyszne. Idealne do małych i dużych łasuchów. Do tego ciepła herbata, pierniczki wrocławskie i arbuz ? Jak osładzać sobie dzień, to w pełni ? Dzieci szczęśliwe, my z tatusiem też ? Każdy znalazł coś dla siebie ?
P.s. Tą piękną filiżankę z dzbankiem, pierniczki w puszce i aromatyczną herbatę znajdziecie w sklepie CoZaHerbata Ja uwielbiam tam od czasu do czasu zaglądać i uzupełniać moje zapasy sypanej herbatki ? Oczywiście oferta jest o wiele większa. Warto tam zajrzeć 🙂
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 1 szklanka (250 ml) maślanki
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 2 jajka M
- pół szklanki oleju
- 130 g cukru trzcinowego (można dodać zwykły)
- 1 łyżeczka cukru ze skórką cytrynową (można zamienić na startą skórkę z połowy cytryny)
Uwaga: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotowanie:
Do miski wbijamy jajka, dodajemy olej, sok z cytryny, oba rodzaje cukru i maślankę. Mieszamy wszystko do połączenia. Następnie wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Wszystko mieszamy tylko do połączenia składników (nie mieszamy za długo).
Formę na muffinki wykładamy papilotkami. Z podanych składników wyjdzie około 14 babeczek.
Do każdej papilotki nakładamy masę do około 3/4 wysokości.
Babeczki pieczemy około 25 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku (grzanie góra-dół, bez termoobiegu). Czas pieczenia może być różny w zależności od piekarnika, dlatego warto piec do tzw. suchego patyczka.
Babeczki wyciągamy i odstawiamy do przestudzenia. Można je dowolnie udekorować, jednak moje dzieci najbardziej lubią takie bez dodatków ?
Smacznego