Wilgotne czekoladowe babeczki z cukinią

Wilgotne czekoladowe babeczki z cukinią. Lubicie babeczki? Moja rodzina i znajomi je uwielbiają. Często słyszę „Mamusiu, upieczemy babeczki?” Dziś zapraszam Was na babeczki, w których składzie znajdziecie cukinię. Tak, tak dobrze czytacie 🙂 Gdy pierwszy raz je przygotowywałam obawiałam się smaku, ale pozytywnie się zdziwiłam, choć od tamtego czasu udoskonaliłam przepis. Cukinia w babeczkach dodaje im wilgotności. Jeśli nie powiecie rodzinie co dodaliście do babeczek nawet jej nie wyczują. Mogą się założyć, że mało kto zgadnie, że to właśnie cukinia jest jednym ze składników 😉 Szczerze Wam polecam spróbować takich babeczek. U mnie znikają w kilka chwil. Zobaczcie sami na pierwszym zdjęciu jak mała łapka zamierza się na jedną podczas, gdy mama próbuje zrobić zdjęcia 😉

Ostatnio dostałam dużą ilość cukinii. Większość starłam i zrobiłam rodzinie pyszne babeczki, część dodałam do sałatki, ryżu i oczywiście babeczek 🙂 Przyznam Wam szczerze, że bardzo lubię cukinię (nie tylko w tradycyjnym leczo 😉 ). Jednak kiedyś rzadziej z niej korzystałam. Dlaczego? Powód jest prosty nie przepadam za jej tarciem (zwłaszcza w takich ilościach). Ale odkąd mam wielofunkcyjnego robota kuchennego Magimix 5200XL Premium tarcie cukinii w ogromnych ilościach jest czystą przyjemnością. Odcinam końcówki i… wkładam do robota. Po chwili wszystko gotowe 🙂

Nie raz już polecałam Wam wielofunkcyjnego robota kuchennego Magimix 5200XL Premium. Dlaczego warto? O tym przeczytacie na końcu wpisu w moim małym podsumowaniu po ponad 3 miesiącach stosowania. Już teraz mogę napisać Wam jedno. Na pewno się z nim nie rozstanę i szczerze (!) Wam go polecam.

A teraz zapraszam na pyszną czekoladową babeczkę z cukinią.

UWAGA! Ze względu na zgłaszane problemy z przepisem, będzie on ponownie sprawdzony i zaktualizowany. Przepis jest ze starej wersji bloga. Prawdopodobnie podczas kopiowania/przepisywania wkradł się jakiś błąd. Przepraszam Was za to. Po sprawdzeniu zniknie niniejszy komunikat. Proszę o cierpliwość i zachęcam do wypróbowania innych przepisów.

Obecnie zachęcam do spróbowania innych pysznych czekoladowych wypieków:

Jeśli szukacie przepisu na babeczki polecam m.in.:

Składniki na babeczki z cukinią: (na 12-14 babeczek w zależności od wielkości papilotek)

  • 250g mąki pszennej
  • około 1/2 małej cukinii – powinniśmy uzyskać 1 szklankę startej cukinii
  • 1 szklanka cukru (można dać ciut mniej)
  • 3 łyżki ciemnego kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 2 jajka
  • 3-4 krople aromatu pomarańczowego

Przygotowanie:
Cukinię trzemy. Ja używam do tego wielofunkcyjnego robota kuchennego Magimix 5200XL Premium .Wystarczy założyć odpowiednią tarczę i w kilka sekund wszystko gotowe. W przypadku młodej, małej cukinii nie musimy jej obierać. Powinniśmy uzyskać 1 szklankę startej cukinii. Ja starłam całą małą cukinię. 1 szklankę wykorzystałam do babeczek, a resztę do smażonego ryżu.

W jednej misce mieszamy mąkę pszenną, cukier, proszek do pieczenia i ciemne kakao.

W drugiej misce mieszamy mleko, olej i jajka.
Do suchych składników dodajemy mokre, startą cukinię i aromat pomarańczowy.

Mieszamy łyżką tylko do połączenia składników (krótko, nie wolno mieszać za długo).

Formę na muffinki wykładamy papilotkami. Masę nakładamy łyżką (nie napełniamy foremek do końca, babeczki rosną).

Babeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (środkowy poziom, grzanie góra-dół, bez termoobiegu). Czas pieczenia może być różny w zależności od piekarnika, wielkości babeczek. Stosujemy zasadę suchego patyczka. U mnie babeczki pieką się 35-40 minut.

Smacznego

 

Dlaczego warto wybrać wielofunkcyjnego robota kuchennego Magimix 5200XL Premium od Ronic?

  1. Przede wszystkim ułatwi i usprawni Wam pracę w kuchni. Zaoszczędzicie cenny czas, którego często po prostu brakuje.
  2. Magmix zastępuje wiele innych sprzętów. Kroi, sieka, szatkuje, ubija, uciera, miksuje, wyciśniecie nim sok z cytrusów, przygotujecie koktajl, puree, a nawet piękne spirale z warzyw.
  3. Jest wyjątkowo prosty i intuicyjny w obsłudze. A do tego (co dla mnie jest ogromną zaletą) niezwykle łatwo się go czyści.
  4. Jest niezwykle trwały i odporny. Zdarzyło mi się już nie raz, że któraś misa mi upadła (no cóż… dzieci, pośpiech). I… żadnej rysy. Misy wykonane są z poliwęglanu Lexan. To tworzywo bardzo odporne na pęknięcia.
  5. Elementy plastikowe, które mają kontakt z żywnością są wolne od BPA.
  6. Wszystkie ostrza i tarcze wykonane są z profesjonalnej stali Sabatier® Ostrza mają zdolność do samoostrzenia. Są tak wyprofilowane, że docierają do każdego miejsca w pojemniku i z łatwością posiekają nawet wyjątkowo twarde produkty. Spójrzcie na przepis na Shake truskawkowy lub orzechowo-czekoladową babkę. W pierwszym przypadku urządzenie z łatwością poradziło sobie z mocno zamrożonymi owocami, a w drugim w kilka chwil rozdrobniło orzechy. 
  7. Magmix, to urządzenie na lata. Doskonały dla każdej gospodyni domowej, doskonały na prezent. Na pewno nie raz jeszcze pokażę Wam jak bardzo przydatny jest w kuchni.

Podsumowując. Czy polecam? Zdecydowanie tak. Jakość w każdym calu.

Poniżej znajdziecie kilka przykładowych przepisów, które wykonałam z pomocą Magmixa.

Shake truskawkowy

Orzechowo-czekoladowa babka na orzechach laskowych

Pomarańczowo-limonkowy napój gazowany

Krem (baza) do ciast i tortów

Pomarańczowe gofry

Szybka młoda kapusta z bazylią

Gęsty domowy majonez

Print Friendly, PDF & Email

22 comments

  1. Dorothy says:

    Niestety, ale niewypał. Zrobiłam przepis kropka w kropkę, lecz zamiast wymarzonych babeczek otrzymałam gumowy zakalec, który nawet nie chce odchodzić od papilotek. Smakowo nawet jest to nie takie złe, ale raczej podaruję sobie ten przepis. Zastanawiam się, na czym polegał błąd, gdyż naprawdę wiernie zastosowałam się do przedstawionej receptury. Może za dużo mleka? I to pewnie dużo za dużo.

    • Magdalena says:

      Pani Dorothy,
      przykro mi, że babeczki nie wyszły. Oczywiście ze względu na Pani uwagi w wolnej chwili sprawdzę przepis raz jeszcze – jest to stary przepis jeszcze z poprzedniej wersji bloga. Może faktycznie wkradł się jakiś błąd?? (tego nie wiem, sprawdzę bo przecież nie ma ludzi nieomylnych 😉 Może coś źle było skopiowane z poprzedniej strony)
      Na tą chwilę mogę mieć jedynie takie uwagi, dlaczego babeczki nie wyszły:
      – czy nie mieszała Pani masy zbyt długo?
      – jakie jajka były użyte (M czy L)
      – i podstawowa rzecz – jak długo były pieczone babeczki? Zawsze sugeruję (tu również, co jest zaznaczone w przepisie) by sprawdzać stan upieczenia babeczek wbijając w nie patyczek. Jeśli ten nie będzie obklejony ciastem babeczki będą gotowe. Czy patyczek był suchy? Może piekła Pani zbyt krótko babeczki?

      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

      • Dorothy says:

        Dziękuję za odpowiedź. Odnosząc się do Pani uwag, mieszałam tylko do połączenia składników, jajka były średnie (ani szczególnie duże, ani szczególnie małe), rzecz jasna skorzystałam z patyczka przed wyjęciem babeczek – naprawdę dokładnie przeczytałam przepis 🙂 Zawsze to robię, zwłaszcza gdy korzystam z receptury po raz pierwszy. Podejrzewam w dalszym ciągu mleko, ale mogę się mylić. Mówi się „trudno” i żyje dalej. Nie na jednych babeczkach świat się kończy.

  2. Edyta says:

    Robiłam je już w tamtym roku i wszystkim smakowało. Zapisałam sobie przepis. Chciałam je znów zrobić i klapa. Nie wiem co jest nie tak. Raz wyszły. Może może pani podać wszystko w ml lub gramach, a nie szklankach.

Skomentuj Magdalena Anuluj pisanie odpowiedzi