Wiejska patelnia z chrupiącymi ziemniaczkami, kiełbasą i serem – czyli pochwała prostocie. Smacznie, prosto i do syta, bo czasem nie trzeba nic więcej. Chrupiące ziemniaczki, pyszna kiełbasa i ciągnący ser. Uwielbiam takie dania. Dlatego od czasu do czasu sięgam po takie stare proste pomysły. Moja babcia przygotowywała kiedyś dość często takie „wiejskie patelnie”, to był jej sposób na wykorzystanie ziemniaków z dnia poprzedniego i tani, syty i szybki obiad. Moja wersja została wzbogacona o pyszny ser, przez co całość smakuje trochę jak zapiekanka, ale w o wiele szybszej wersji. Do tego kiełbasa żywiecka i… nic tylko jeść. Z kilu prostych składników, w kilka chwil można przygotować coś naprawdę smacznego. Spróbujcie.
Składniki:
- 2-3 ugotowane ziemniaki (ilość zależy od wielkości patelni)*
- kawałek kiełbasy żywieckiej Henryk Kania
- około 2 łyżki oleju
- 2 cm pora (biała część)
- kawałek żółtego sera w kostce
- świeżo mielony czarny pieprz
- szczypta słodkiej czerwonej papryki
- sól do smaku
*używam ziemniaków, które zostały z obiadu lub tych ugotowanych do sałatki
Przygotowanie:
Ziemniaki kroimy w kostkę. Rozgrzewamy patelnię ze stali węglowej z 2 łyżkami oleju. Przekładamy nasze pokrojone ziemniaki, chwilę podsmażamy same. Po czym dodajemy pokroją w kostkę kiełbasę. Całość doprawiamy do smaku świeżo mielonym pieprzem i solą. Całość smażymy, co jakiś czas delikatnie obracając składniki, aby ziemniaczki były chrupiące z każdej strony (jak mocno, to już kwestia waszych upodobań). Pod koniec dodajemy posiekany por, lekko mieszamy. Doprawiamy po wierzchu szczyptą słodkiej czerwonej papryki i posypujemy startym żółtym serem. Zostawiamy tak chwilę do stopienia sera, zdejmujemy z palnika. Oprószamy lekko świeżo mielonym pieprzem i podajemy np. listkami świeżej bazylii.
Smacznego
Pyszna propozycja na syty obiad.
Dziękuję 😀