Waniliowe ciasteczka na jajach przepiórczych
Dziś mam dla Was przepis na pyszne domowe waniliowe ciasteczka przygotowane na jajkach przepiórczych. Moja rodzina je uwielbia. Zwłaszcza dzieci 😉 Nic dziwnego, bo ciasteczka są po prostu pyszne, a do tego ich przygotowanie jest naprawdę proste. Idealne małe słodkości na osłodę każdego dnia. Polecam i Wam 🙂
Dlaczego warto jeść jaja przepiórcze?
Jaja przepiórcze to nasze ostatnie odkrycie. Znajdziecie je w ofercie Złoty ptak. Są pyszne i bogate w naturalne wartości odżywcze. Do tego, wbrew panującej opinii, są naprawdę wszechstronne. Można je użyć nie tylko do sałatek czy lżejszych dań. Śmiało można na nich też piec i przygotowywać najróżniejsze inne potrawy 🙂
Najważniejsze zalety jaj przepiórczych:
- Jaja przepiórcze są bogate w żelazo, beta-karoten (witaminę A), witaminy z grupy B, a także łatwo przyswajalny fosfor. Zawierają również więcej witamin i minerałów niż jaja kurze,
- Skład jaj przepiórczych jest bogaty w aminokwasy egzogenne
- Jaja przepiórcze są wolne od glutenu i alergenu – białka mleka,
- Są łatwostrawne, hipoalergiczne
- Mają wszechstronne zastosowanie w kuchni.
Jaja przepiórcze możecie kupić tutaj: https://allegro.pl/uzytkownik/zlotyptak_pl/sklep
Jak przygotować ciasteczka na jajach przepiórczych?
Składniki:
- 150 g masła
- 4 jaja przepiórcze Złoty ptak
- 300 g mąki pszennej
- 0,5 łyżeczki sody
- 150 g cukru
- 1 łyżeczka soku z limonki (zamiennie sok z cytryny)
- 2 pełne łyżeczki cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
- opcjonalne dodatki: posypka „Kolorowe mini piegi” lub inne draże, ciasteczka można też nadziać kropelkami czekolady
Przygotowanie:
Do miski przekładamy posiekane masło, oba rodzaje cukru. Miksujemy.
Kolejno dodajemy 4 przepiórcze jaja i sok z limonki, znów miksujemy.
Na koniec wsypujemy mąkę wymieszaną z sodą. Miksujemy do czasu, aż masa będzie przypominać a la kruszonkę. Odkładamy mikser i zagniatamy ciasto ręką.
Ciasto schładzamy w lodówce podczas nagrzewania piekarnika (przy upałach ciasto należy potrzymać dłużej w lodówce).
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (grzanie góra-dół, bez termoobiegu).
Z ciasta formujemy w dłoniach małe kulki. Spłaszczamy je i układamy w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Ja część ciasteczek nadziałam kolorowymi „drażetkami”, część zostawiła bez dodatków.
Blaszkę z ciasteczkami wkładamy na środkowy poziom nagrzanego piekarnika i pieczemy ciasteczka do zarumienienia, około 15 minut.
Ciasteczka studzimy i dopiero ściągamy z blaszki. Zaraz po upieczeniu są lekko miękkie.
Smacznego
Wpis we współpracy z Złoty ptak