Szukając czegoś na weekend trafiłam na książkę Karoliny Winiarskiej „W twoją stronę„. Książka okazała się bardzo ciekawa, choć cała przedstawiona w niej historia nie należy do łatwych i lekkich.
Łucja i Felicja to siostry, które poza więzami krwi i traumatycznym wydarzeniem z dzieciństwa do tej pory nie łączyło nic. Porzucone przez matkę stają się silnymi kobietami, które nie rozpieszcza życie. Jedna straciła narzeczonego w wypadku. Druga żyje w nieudanym małżeństwie. Jednak nawet te wydarzenia ich do siebie nie zbliżają. Dwie siostry, które powinny się wspierać jednak są dla siebie tak obce i wrogo nastawione. Czy wspólna podróż w rodzinne strony może coś zmienić? I jaką historię odkryją czytając pamiętnik opisujący wydarzenia z 1930 roku?
„W twoją stronę” to przede wszystkim powieść o relacjach rodzinnych, o sile, o pojednaniu i odnajdywaniu siebie. Takie bestsellery choć nie lekkie, to jednak potrafią wciągnąć i zaciekawić. I choć autorka na początku powieści stosuje strasznie powolne tempo akcji, to jednak z czasem wszystko dobrze się rozwija. Książkę z czasem czytało mi się coraz lepiej i lepiej. Z czasem coraz bardziej ciekawiły losy i relacje bohaterek. Podobał mi się też wątek dotyczący wydarzeń z 1930 roku. A zakończenie… Tu oczywiście nic wam nie zdradzę. Jednak trzeba przyznać, że autorka potrafi też lekko zaskoczyć czytelnika.