Tęczowy sernik urodzinowy (zdobiony przez dzieci)

Tęczowy sernik urodzinowy (zdobiony przez dzieci) Dziś zapraszam Was na pyszny tęczowy sernik urodzinowy. Tak, tak dziś moje małe święto. Dziś moje… kolejne urodziny 😉 Dlaczego nie przygotowałam tradycyjnego tortu? Bo to w końcu moje urodziny 😉 A ja uwielbiam serniki i ciasta na zimno. A zdobienia? To przygotowały specjalnie dla mnie moje kochane maluchy (z małą pomocą). Z taką radością wyciskały nadzienia… W założeniu miało być ich ciut mniej, ale dzieci koniecznie chciały by moje urodziny były naprawdę „tęczowe” Bo… „KOCHAMY CIĘ MAMUSIU!” Tak więc ostatecznie są i kremy i kolorowe ozdoby, a całość jest naprawdę pyszna. Lekko orzeźwiający (nie za słodki) sernik pysznie współgra z kremami. Mój tęczowy tort <3 I te śliczne sto lat zaraz po przebudzeniu, kwiaty… Wzruszeń było sporo. A za chwilę… wybieramy się na sanki 🙂 Zostawiam Was z przepisem i życzę Wam równie tęczowego dnia 😉

Składniki: (na tortownicę 26 cm)

  • 250 g śmietanki 30% (schłodzonej)
  • 500 g sera z wiaderka
  • 1 galaretka o smaku agrestowa
  • 1 galaretka o smaku cytrynowym
  • 500 ml wody
  • 3 płaskie łyżki cukru pudru*
  • 2 łyżki skórki pomarańczowej
  • 2 opakowania markizów (2×135 g) mlecznych Blacky Cukry Nyskie
  • 90 g masła
  • dodatkowo: nadzienie truskawkowe, krem waniliowy i kolorowa posypka (wybierane przez dzieci)**

*można dodać więcej, ja ze względu na słodkość kremów dałam mniej, aby całość nie była przesłodzona

** można użyć dowolnych, ulubionych kremów lub podać sernik z galaretką i owocami

Przygotowanie:

Galaretki rozpuszczamy w 500 ml wody, odstawiamy do przestudzenia i przygotowujemy resztę ciasta.

Markizy rozdrabniamy w blenderze z nożami, dolewamy do nich rozpuszczone masło i mieszamy. Ma nam powstać a la mokry piach. Wykładamy nim spód formy (u mnie tortownica 26 cm, tortownicę na wszelki wypadek z zewnątrz zabezpieczyłam folią spożywczą, aby ciasto nie wypłynęło), dociskamy i odstawiamy całość do lodówki.

W misce ubijamy zimną śmietankę (ma się tylko napuszyć, nie trzeba jej mocno ubijać), pod koniec dodajemy cukier puder i znów chwilę miksujemy. Następnie dodajemy nasz ser, chwilę miksujemy. Na koniec wlewamy cienkim strumieniem przestudzone galaretki miksując tylko do połączenia na małych obrotach (uwaga, może chlapać). Powstanie nam dość rzadka masa (taka ma być).

Masę przelewamy ostrożnie na nasz markizowy spód. Całość wkładamy do lodówki (najlepiej na noc, ale sernik powinien się ładnie ściąć już po około 2-3 godzinach).

Wyciągamy sernik z lodówki, przejeżdżamy przy bokach formy ostrym ciężkim nożem i zdejmujemy obręcz.

Ciasto dowolnie zdobimy. U nas dziś wersja tęczowa – dwa kremy i kolorowa posypka. Tak jak pisałam ozdoby wykonywały i wybierały moje dzieci.

Możecie użyć dowolnego ulubionego kremu lub podać sernik z owocami i galaretką.

Smacznego

4 comments

Dodaj komentarz