Dziś podzielę się z Wami jeszcze jednym słodkim przepisem, który możecie przygotować w ostatniej chwili – szybkie kokosanki z marmoladą. U nas w domu uwielbia się kokosowe wypieki. A kokosanki… dosłownie znikają w błyskawicznym tempie. Dzisiejszą wersję wzbogaciłam o dodatek wieloowocowej marmolady. Idealne małe kokosowe słodkości, które nadają się zarówno na świąteczny stół, jak i do codziennej kawy lub herbaty. Spróbujecie.
Składniki: (na 1 większą blaszkę)*
- 2 szklanki wiórek kokosowych Helio
- 2 białka jaj klasy M
- ciut powyżej 1/2 szklanki cukru
- 60 g masła
- mała szczypta soli
- 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- twarda marmolada (u mnie wieloowocowa)
*Uwaga! Ze względu na świąteczne przygotowania – piekę dużo (!) ciast, brakło mi wolnej większej blachy. Wam jednak radzę użyć dużej blaszki i nakładać kokosanki w większych odstępach, dzięki temu będą ładniejsze i nie skleją się ze sobą. Ja musiałam moje później porozcinać, ale i tak są pyszne 🙂
Przygotowanie:
Do garnuszka z grubszym dnem przekładamy masło, topimy je na małym ogniu. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia, następnie do rozpuszczonego masła dodajemy 2 szklanki wiórków kokosowych. Mieszamy łyżką składniki.
Do miski wbijamy dwa białka, ubijamy je ze szczyptą soli (nie musi być na sztywno). Do ubitych białej dodajemy stopniowo cukier z czubatą łyżeczką mąki ziemniaczanej, miksujemy na małych obrotach do połączenia. Słodką pianę przekładamy do wiórek kokosowych z masłem. Mieszamy łyżką do połączenia składników.
Z kokosowej masy tworzymy w rękach kulki wielkości orzecha. Układamy je blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lekko spłaszczając i tworząc palcem w każdej porcji wgłębienie. W to wgłębienie wkładamy twardą marmoladę. Uwaga! Kokosanki z marmoladą układamy w większych odstępach, aby nie połączyły się tak jak moje. Jednak jeśli tak jak ja nie macie akurat większej blaszki możecie albo piec kokosanki w 2-óch turach albo po upieczeniu (i dobrym! ostygnięciu) przekroić je w połączeniach.
Kokosanki z marmoladą pieczemy w nagrzanym do 180 stopniu piekarniku na środkowym poziomie. Czas zależy od wielkości kokosanek i piekarnika (około 15 minut, ale należy po prostu obserwować kokosanki, wyciągamy je gdy się dobrze zarumienią).
Czekamy aż całkowicie ostygną i dopiero ściągamy z blaszki.
Smacznego
Zrobiłam są PYSZNE i takie łatwe Dziękuję za przeopis
Proszę 🙂 Cieszę się, że smakowały 🙂
Nie ważny kształt, a smak! 🙂 A jak są z kokosem to na pewno smakują! Też robiłam ostatnio, ale z mlekiem skondensowanym. Te jednak również chętnie przetestuję. Pozdrawiam.
O z mlekiem skondensowanym jeszcze nie próbowałam 🙂 Też na pewno zrobię 🙂 Pozdrawiam