Bajeczna opowieść o drugich szansach osadzona we współczesnym Manhattanie i w Londynie lat 50. Strony tej książki przewracają się same i nie da się jej oprzeć.
– „Marie Claire”
Współczesna baśń o złamanych sercach. Debiutantki, urokliwe posiadłości na wsi – jak można tego nie pokochać?
– „Daily Mail”
Za co kochacie książki? Co jest w nich magicznego? Jak dla mnie, to że po pierwszych kilku stronach przenoszę się w zupełnie inny świat, poznaję ciekawe historie, inne realia, relaksuję się i zapominam o codzienności… Takie książki cenię ostatnio najbardziej. I taka jest bez wątpienia książka Perry Tasmina „Oświadczyny”. Książka lekka, wciągająca, ciekawa. Książka, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu kto lubi opowieści o miłości zarówno tej pięknej bajecznej, jak i tej niespełnionej.
I oto spotykają się dwie kobiety. Jedną z nich jest Amy Carrell. Prosta dziewczyna – kelnerka i tancerka z zamiłowania. Nieszczęśliwie zakochana w bogatym i wykształconym mężczyźnie, którego rodzina nie zgadza się na związek z kimś z niższych sfer. Dodatkowo rozczarowana z powodu braku angażu w sztuce, która pomogłaby jej wrócić do zawodowego tańca. Ze złamanym sercem, opuszczona i zdesperowana, odpowiada na ogłoszenie o damę do towarzystwa dla intrygującej starszej pani, z którą udaje się do Nowego Jorku.Ową starszą panią jest Georgia Hamilton. Prawdziwa dama i emerytowana właścicielka wydawnictwa. Dla niej podróż do Nowego Jorku znaczy dużo więcej niż dla Amy. A wszystko przez pamiętne wydarzenia z 1958 roku, które zmieniły jej całe życie… Obie bohaterki różni dosłownie wszystko, jednak szybko zaprzyjaźniają się i dzielą swoimi przeżyciami.
Wspaniale skonstruowana historia dwóch kobiet, tak różnych a jednak tak podobnych „gdzieś w głębi serca”. Obie przeżyły miłosne załamanie, dla obu wspólna podróż będzie czymś wyjątkowym co zmieni ich życie.
Szczerze Wam polecam książkę Perry Tasmina „Oświadczyny”. Niezwykła magiczna historia o dwóch wyjątkowych i silnych kobietach, nieszczęśliwej miłości i tęsknocie. Osobiście najbardziej urzekła mnie opowieść Georgii. Wracamy z nią do 1958 roku. Powoli poznajemy wszystkie wydarzenia, sekrety, uczucia. Wątek ten jest tak dobrze napisany, że nie sposób odłożyć książkę. Z każdą stroną chce się więcej i więcej. Pery Tasmina stworzyła przepiękną opowieść o nieszczęśliwej miłości. Polecam ją każdemu na spokojne długie wieczory. Tak właśnie powinny być skonstruowane dobre książki dla kobiet. Książki do których chce się wracać 🙂
„Oświadczyny” Perry Tasmina
Objętość: 432 strony
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Kobiece
