Mroczne cienie Virginia C. Andrews – recenzja

„Mroczne cienie” Virgini C. Andrews, to druga część serii opowiadającej losy Audriny Lowe. To typowa książka dla kobiet. Autorkę zna na pewno wiele osób. Któż nie słyszał o jej najpopularniejszym dziele  „Kwiaty na poddaszu”, zatrważającej powieść o rodzeństwie przez lata więzionym na poddaszu swojej babki. Autorka miała zawsze swój styl, który konsekwentnie nawiązywał do mrocznych gotyckich powieści i horrorów. Jej książki przepełnia ból, tajemnice, mrok. I tak jest i w tym wypadku. Ale tym razem niestety nie jest, to zbyt udana powieść. Oczywiście zdania będą tu podzielone, ale ja jednak jestem rozczarowana drugą częścią serii o Audrin Lowe. Całość wydała mi się zbyt długa, zbyt „naciągnięta”, zbyt okrutna, jakoś nie olśniła mnie tak jak inne książki Virgini C. Andrews, które tak lubię. Ta część, to już nie to. Jednak może Wam się bardziej spodoba?

Krótki zarys fabuły:

Kiedyś mąż Audrian był czuły i kochający. Teraz Arden stał się chorobliwie ambitny i okrutny. Zwłaszcza, gdy po śmierci ojca głównej bohaterki okazuje się, że ten przekazał córce 50% akcji rodzinnej firmy brokerskiej. Dlaczego ojciec na ostatnią chwilę zmienia testament? Czyżby wiedział coś o Ardenie czego nie wiedziała jego żona? I co się stało ślicznej Sylvi (chorej siostrze Audrian)?

Te i inne mroczne tajemnice odkryjecie czytając książkę „Mroczne cienie”. Tytuł jak najbardziej oddaje, to co znajdziecie w książce. Jeśli zdecydujecie się ją przeczytać napiszcie proszę jak Wam się spodobała.

„Mroczne cienie” Virginia C. Andrews

Objętość: 368 stron
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Wydawnictwo Prószyński i S-Ka

taniaksiazka

 

 

 

One comment

Dodaj komentarz