Migdałowe babeczki (z masłem migdałowym)

Migdałowe babeczki

Migdałowe babeczki (na maśle migdałowym) (6)

Uwielbiam babeczki. W tak piękny słoneczny dzień nie mogło zabraknąć słodkiego akcentu do kawy 😉 Dziś postanowiłam upiec migdałowe babeczki. Niebo… po prostu niebo 🙂 U mnie w domu wszyscy uwielbiamy migdały. Dlatego masło migdałowe prażone tak szybko znika. Idealne do placuszków, gofrów, wafli ryżowych i… oczywiście do słodkich wypieków. Masło migdałowe Primavika, to po prostu poezja dla zmysłów. Dodanie go do babeczek okazało się strzałem w 10. Spróbujcie, polecam 🙂

Migdałowe babeczki (na maśle migdałowym) (1)

O innych pysznych produktach Primavika, które miałam przyjemność przetestować możecie przeczytać pod koniec postu, ale najpierw czas na słodki przepis 🙂

Migdałowe babeczki (na maśle migdałowym) (5)

Składniki: (na 8 sztuk)

  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżka ciemnego kakao
  • 2 łyżki (z górką) masła migdałowego prażonego Primavika
  • 5 łyżek cukru
  • 1 jajko M
  • 3 łyżki oleju kokosowego
  • 1/2 szklanki mleka (zwykłe lub roślinne)
  • cukier puder (u mnie trzcinowy) do oprószenia babeczek

Przygotowanie:

Do jednej miski dodajemy cukier, mąkę i proszek do pieczenia, mieszamy łyżką. Do drugiej miski wbijamy jajko, dodajemy mleko, łyżkę kakao i rozpuszczony olej kokosowy, mieszamy. Następnie do tej miski dodajemy nasze suche składniki, znów mieszamy. Na koniec dodajemy masło migdałowe, mieszamy.

Formę na muffinki wykładamy papilotkami, do każdej papilotki nakładamy naszą masę (do 3/4 wysokości – u mnie 2 pełne łyżki masy). Formę wkładamy na środkowy poziom do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy do tzw. suchego patyczka (u mnie około 20 minut).

Migdałowe babeczki oprószamy cukrem pudrem i… jemy ze smakiem.

Migdałowe babeczki (na maśle migdałowym) (2) Migdałowe babeczki (na maśle migdałowym) (3)

Smacznego

 

A teraz jeszcze kilka słów o produktach Primavika i samej firmie.

 Primavika – polska firma z rodzinnymi tradycjami, specjalizująca się w produkcji zdrowej żywności i pomagająca ludziom realizować zdrowy styl życia.

Jak dla mnie Primavika, to kwintesencja natury, smaku i zdrowia. Zakład produkcyjny mieści się w gminie Sieraków. Obecnie produkowane są w nim aromatyczne dania obiadowe, smakowite pasztety w rozmaitych kompozycjach smakowych, hummusy, paprykarze wegetariańskie. Na szczególną uwagę zasługuje rozmaita linia maseł orzechowych, w której znajduję się m.in. masło z nerkowców, masło migdałowe, sezamowe i tahini. Primavika realizuję również ekologiczną, certyfikowaną produkcję pod marką Primaeco , która proponuje dania obiadowe, pasztety i paprykarze, musztardy oraz ketchupy. Gamę produktów BIO wzbogaciły ostatnim czasem ekologiczne buraczki, dostępne w dwóch wariantach – zasmażane z cebulką „Smaczki” lub gęsto tarte „Pychotki” czy też hummusy ekologiczne.

Choć nie jestem wegetarianką, to zachwyciły mnie wszystkie otrzymane do testowania produkty. Dobrze, że zdjęcia zrobiłam zanim zaczęłam próbować, bo… później zostały już tylko puste słoiczki. Co myślę o poszczególnych produktach Primavika?

Produkty PrimavikaTest produktów Primavika (2)

  • masło migdałowe prażone – jak wspomniałam wcześniej dla mnie i moich bliskich to „poezja smaku”. Skład, to aż 99% prażonych migdałów. Czyli to co lubimy w czystej, pysznej postaci. Delikatne, wilgotne. Dodatkowo należy wspomnieć, że jest ono bogactwem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, wapnia, cynku, magnezu, potasu wzmacniającego serce, witaminy B2 oraz cennego przeciwutleniacza: witaminy E. Szczerze polecam!
  • masło orzechowe piernikowe – uwielbiam, ma w sobie coś magicznego i … świątecznego. Ciasteczka z tego masła po prostu rozpływają się w ustach i z powodzeniem mogą zastąpić pierniczki 😉 Polecam, bo warto! 🙂
  • masło orzechowe active – 100% orzechów archaidowych – i tak jak sugeruje nazwa tak właśnie jest! Pyszne, w 100% z orzechów. Zdrowie i smak. A do tego duży słoik, który starcza na dłużej. Wspaniale smakuje na drugie śniadanie z placuszkami owsianymi, ryżowymi waflami lub w koktajlu. Idealne po ćwiczeniach. Po prostu dodaje energii na resztę dnia! Wiem, bo sprawdzam to codziennie 😉 A słoiczek już coraz bardziej świeci pustkami 😉
  • hummus naturalny i hummus z suszonymi pomidorami – próbowałam już wiele hummusów z różnych firm, niestety nie były zbyt smaczne. Ale te… te są pyszne. (Pamiętajcie! porównuję do produktów kupnych, nie do domowego hummusu 😉 ) Ja w szczególności polecam hummus z suszonymi pomidorami, idealnie uzupełnia i wzbogaca dania. W hummusie naturalnym ciut za bardzo czuję smak octu, ale… to kwestia indywidualnych upodobań smakowych 😉 Skład hummusu naturalnego: woda, cieciorka 40%, olej roślinny rzepakowy, miazga sezamowa, ocet jabłkowy, czosnek suszony, sól. Skład hummusu z suszonymi pomidorami – woda, cieciorka 32%, olej rzepakowy, pomidory suszone** 16% (pomidory, sól), miazga sezamowa, 100% sok z cytryny**, czosnek suszony, koncentrat pomidorowy, sól morska.

** – surowiec ekologiczny

A teraz kilka słów o produktach, których smak i konsystencja najbardziej mnie zdziwiły i miło zaskoczyły 🙂 Tak jak wspominałam nie jestem wegetarianką, dlatego do tego typu produktów podchodzę z pewną dozą nieśmiałości. Próbowałam już różnych produktów skierowanych dla wegetarian lub wegan i często smak mi nie odpowiadał. Ale w przypadków firmy Primavika jestem pod wrażeniem. Z przyjemnością robię sobie i bliskim kanapki z pasztetem pomidorowym z cieciorką i warzywnym z soczewicą. Paprykarz wegetariański z kaszą jaglaną na stałe zagości w mojej lodówce, bo w końcu od dawna lubię kaszę jaglaną i aż dziwię się sobie, że do tej pory nie próbowałam takiego połączenia smaków. I dwa ostatnie, najbardziej zaskakujące dla mnie produkty – pulpety wegetariańskie w sosie pieczeniowym – aż dziw, że to piszę, ale one są PO PROSTU PYSZNE. Zwiększyłabym tylko ilość sosu 😉 I steki wegetariańskie, te posmakowały mojej mięsożernej rodzinie. Niestety nie zdążyłam ich spróbować 😉 ale po tym jak szybko znikły wnioskuję, że były pyszne.

Z czystym sumieniem polecam produkty Primavika wszystkim (nie tylko wegetarianom)

Warto zajrzeć na stronę i wybrać coś zdrowego i pysznego dla siebie 🙂

logo_primavika

 

Print Friendly, PDF & Email

4 comments

    • Magdalena says:

      Dzień dobry, bardzo mi przykro. Przyznam, że do tej pory miałam jedynie pozytywne komentarze dot. przepisu. Może za długo mieszane były składniki? Postaram się jeszcze raz sprawdzić powoli przepis. Pozdrawiam

Skomentuj Magdalena Anuluj pisanie odpowiedzi