Jak zwiększyć widoczność strony w sieci?

Ostatnio koleżanka zadała mi pytanie „Dlaczego moja strona wciąż jest niewidoczna w sieci?” Od razu tu napiszę, że jej strona nie ma dwóch dni, a nawet tygodnia, ale już kilka dobrych miesięcy, a tekst które pisze są naprawdę ciekawe.  Ponadto zakładając stronę docelowo miała w planach również sklep z własnymi produktami lub współprace z innymi markami. Jednak, jak to stwierdza „nic nie idzie po jej myśli”.

No właśnie, jak to jest z tą widocznością stron? Po pierwsze – podając na jej przykładzie,  choć nie była pierwszą osobą, która zadała mi tego typu pytanie – nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli. Internet jest ogromny i choć teksty, które się pisze często są wręcz wybitne, możemy zginąć w tłumie niezauważeni. Dlaczego? Bo z tekstami na stronę nie jest tak jak z tym co piszemy na co dzień. Internet działa na zupełnie innych zasadach. Jeśli docelowo ktoś chce pisać dla dużego grona odbiorców, marzy mu się duża liczna fanów czy zyski z posiadania danej strony lub sklepu internetowego, nie może pisać od tak. Teksty, które tworzy może i są piękne, ciekawe, ale w sieci to nie wszystko. Tu rządzą inne zasady, algorytmy, konkurencja. Więc jeśli dana osoba nie chce by był, to blog typowo hobbystyczny, to powinna więcej poczytać o SEO i o samym pozycjonowaniu stron, używaniu odpowiednich słów kluczowych, analizie rynku i konkurencji.

Tak, bo choć zdarzają się osoby, które odnoszą sukcesy i bez tej wiedzy, to jednak jest to zdecydowana mniejszość. Jednak od razu Wam napiszę, że ja nie jestem tu specem. Sama w tym temacie wciąż uzupełniam swoją wiedzę (tak, tak ta wiedza jest również przydatna dla zwykłego blogera).  Dlatego tak jak koleżankę, tak i Was odsyłam do specjalistów w tej dziedzinie – do firmy Afterweb, która zajmuje się marketingiem internetowym już od 2008 roku. Na pewno pozycjonowanie stron w Afterweb przyniesie Wam spodziewane rezultaty. To specjaliści dzięki, którym nie jedna osoba odniosła swój wyznaczony cel (a pisząc, to znam przykłady zarówno wśród osób prowadzących sklepy internetowe, jak i innych bardziej znanych blogerów). Ja póki co walczę sama, ale… nie mam takich celów jak inni. Ja piszę po prostu dla Was i dla własnej radości. Ale jeśli kiedyś postanowię coś więcej zdziałać w internecie, założyć jakiś sklep, to na pewno zwrócę się właśnie do Afterweb.

Dodaj komentarz