„I znowu cię zobaczę” to kolejna powieść romantyczna autorstwa Agaty Przybyłek. Kolejna powieść z serii z domkami. Tu uspokoję osoby, które nie czytały wcześniej książek Agaty Przybyłek i nie znają serii z domkami. Fabularnie części tego cyklu nie są ze sobą powiązane. Łączy je jedno – klimat, życiowa historia i domek na okładce. Tylko tyle i aż tyle. Dla mnie tą serię łączy jeszcze jedna rzecz. Za każdym razem, gdy sięgnę po książkę z domkiem na okładce wspaniale spędzam czas. Czy i tym razem tak było? Czy książka „I znowu cię zobaczę” potrafi umilić czytelnikowi chwile?
Zdecydowanie tak. Bo oto trafiamy do małej, sielskiej miejscowości. I choć jest tu urokliwie, to niektórzy mieszkańcy nie mają sielskiego życia. Poznajemy Tamarę. Kobieta po przejściach, wdowa z dorastającymi dziećmi. Poznajemy też Wiktora i Pawła. Jeden mężczyzna nie pasuje do naszej bohaterki w ogóle, drugi ją aż przyciąga, ale skrywa swoje tajemnice. Czy któryś z panów skradnie serce Tamary i odmieni jej życie?
Agata Przybyłek ma ten dar, który sprawia, że z pozoru przewidywalne i proste opowieści wciągają czytelnika bez reszty, umielają mu każdą chwilę i niosą ze sobą nadzieję. „I znowu cię zobaczę” jest tego typu książką, choć nie do końca. Bo tu autorka potrafiła też zaskoczyć. Poza miłością, cierpieniem, poszukiwaniem siebie czy nadzieją,dostajemy też dreszczyk emocji i zakończenie, które na długo zapada w pamięć. Takie bestsellery są warte każdej chwili. Takie książki naprawdę przyjemnie się czyta.
