Idealne na obiad, pyszne i syte – gołąbki bez zawijania w jasnym sosie. Przyznam Wam szczerze, że od dziecka owszem lubiłam połączenie mięsa z ryżem, ale już za samą kapustą w którą był zawinięty gołąbek nie przepadałam. Choć uwielbiam kapustę w surówkach czy łazankach, to nie była ona moją faworytką w tej wersji. Tak więc jadłam sam farsz zostawiając na talerzu nietknięte liście kapusty. Dlatego wersja gołąbków bez zawijania tak przypadła mi do gustu. Lubię w nich wszystko i niczego już nie zostawiam na talerzu. Oczywiście większość z Wam pewnie przygotowuje gołąbki w sosie pomidorowym, tak też można zrobić i w tym przypadku, ale u nas w domu lubi się je bardziej gdy przenikną smakiem jasnego sosu mięsnego (pieczeniowego). Spróbujcie. Takie gołąbki bez zawijania, to naprawdę prosty, syty i co najważniejsze smaczny pomysł na obiad dla rodziny.
Składniki: (na 10 sztuk)
- 500-550 g mięsa mielonego (u mnie wieprzowo-wołowe)
- 1/2 białej kapusty
- 100 g ryżu
- 1 jajko L
- 1 mała cebula
- 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 2 łyżki bułki tartej
- 2 torebki sosu pieczeniowego jasnego + 700 ml wody*
*można użyć gotowego domowego sosu, podana wersja jest wersją szybką; gołąbki można również przygotować w tradycyjnym sosie pomidorowym
Przygotowanie:
Kapustę trzemy na tarce na dużych oczkach (można ją posiekać, ale w ten sposób będzie delikatniejsza).
Do kapusty dodajemy mięso mielone i ugotowany ryż (mój był z dnia poprzedniego, a więc chłodny). Następnie wbijamy całe jajko i dodajemy przyprawy (sól, pieprz i zioła prowansalskie).
Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na małej ilości oleju. Dodajemy ją do reszty składników wraz z 2 łyżkami bułki tartej. Całość dokładnie mieszamy ręką. Z masy ryżowo-mięsnej formujemy w dłoniach gołąbki (u mnie dość duże, podłużne).
Tak przygotowane gołąbki podsmażamy z obu stron (ja również podsmażam delikatnie boki) na rozgrzanym tłuszczu (mały ogień).
Jeśli korzystacie z gotowego wcześniej przygotowanego sosu należy przelać do do garnka z pokrywką, w którym przygotujecie całą potrawę. W przypadku sosu z torebki należy dokładnie wymieszać proszek w 700 ml wody (czyli o 100 ml więcej niż suma z dwóch opakowań). Sos doprawiamy pieprzem. Przelewamy do garnka, zagotowujemy, a następnie zmniejszamy płomień na minimalny. Wcześniej obsmażone gołąbki wkładamy do sosu, powinny być w większości przykryte sosem, gotujemy pod przykryciem 35-40 minut na minimalnym ogniu.
Podajemy same lub z zieloną pietruszką.
Smacznego
Bardzo je lubię, świetne urozmaicenie tych tradycyjnych
Ja tam lubię takie zawijane, ale wszystkie gołąbki są pycha, więc i tych bym spróbowała. Pozdrawiam 🙂
Takie kotleciki są pyszne 🙂
Były pyszne 😀