Bridgertonowie. Mój książę Julia Quinn – recenzja

Bridgertonowie to seria ośmiu romansów rozgrywających się w dziewiętnastowiecznej Anglii. Każda z części przedstawia historię miłosną innej osoby. Wszystko zaczyna się od tomu “Bridgertonowie. Mój książe”. 

Krótki zarys fabuły

Simon Basset, czyli tytułowy książe, nie chce się żenić, ani mieć potomka. Nie bez znaczenia jest fakt, że na jego decyzję duży wpływ ma jego relacja z ojcem. Jak jednak uniknąć ślubu? Kiedy poznaje Daphne Bridgerton wpada na plan doskonały. Daphne Bridgerton to urocza i inteligentna panna, jednak mężczyźni nie ustawiają się w kolejce by prosić ją o rękę. Traktują ją jak przyjaciółkę, a nie obiekt westchnień. Dlatego, gdy książe przedstawia jej swój plan, to zgadza się na niego przystać. Może w ten sposób wzbudzi w końcu reakcję męskiego grona.  Jak to wszystko się skończy? O tym dowiecie się z książki.


Historię rodziny Bridgertonów pokochało wielu, zwłaszcza po tym jak Netflix wyprodukował serial  pt. „Bridgertonowie”, będący adaptacją powieści Julii Quinn. Czy znając serial warto sięgnąć po książkę? Tak. Bo jak to zwykle bywa książka i serial się od siebie różnią. Inne przedstawienie postaci, wydarzenia. I choć to literatura obyczajowa, to nie brakuje tu dobrego humoru i zwrotów akcji. By nie psuć radości z czytania książki, po prostu zachęcam do lektury. To idealna, lekka propozycja na letnie wieczory na hamaku 😉

Wpis we współpracy z księgarnią internetową tantis.pl /egzemplarz do recenzji/

 

Dodaj komentarz