Mój żołądek z emocji zawiązał się w supeł i nie chce wrócić na miejsce. Turbulencja była świetna! Czytając tę książkę, przeżyłam około… miliard emocji, a kiedy dokończyłam z czystym sumieniem stwierdziłam: MEGA! Uwielbiam tę powieść całkowicie. EPICKA historia EPICKIEJ autorki!
– Shayna Renee’s Spicy Reads, blog literacki
Jakiś czas w temu w moje ręce trafiła jedna z ciekawszych książek skierowanych dla kobiet. Na początku wydawało mi się, że mam przed sobą typowe „romansidło”, które dość szybko przekartkuję korzystając z chwili relaksu. Jednak „Turbulencja”Whitney G. zaskoczyła mnie pozytywnie. Choć fabuła jest dość prosta:
On – pewny siebie, szorstki w kontaktach z ludźmi, piekielnie przystojny i do tego zdolny. Typowy kobieciarz. Ona – początkująca stewardessa, wciąż niestety zajmująca miejsce w rezerwach. Ich pierwsze spotkanie mogło zakończyć się naprawdę źle i to na posterunku policji. Ale… akcja potoczyła się w innym kierunku.
Czy ukradkowe spotkania są tym, czego naprawdę potrzebują bohaterowie? Co kryje się za bezwzględnością i cynizmem Jake`a? Do ujawnienia jakiej tajemnicy nie chce dopuścić?
Mimo mało skomplikowanej fabuły, Whitney G. udało się stworzyć coś naprawdę ciekawego i wciągającego. Nie jest to erotyk, który często wzbudza niesmak. Autorka zachowała pewien umiar, choć sceny seksu nie są uładzone. Ale co dla mnie ważne w książce znajdziemy również ciekawie wykreowane postacie, wzbogacenie całej historii o rodzinne zawiłości, dobrze zbudowane i dość wiarygodne tło lotniczego świata, pracy stewardes i pilotów oraz związanych z nimi stereotypów. Całość czyta się dość lekko, przyjemnie przy tym spędzając czas. A czyż to nie jest najważniejsze w przypadku książki dla kobiet ? Czy warto więc sięgnąć po tą książkę? Myślę, że tak.