Śledzie z żurawiną. Przez lata jedyną wersją śledzi jakie moglibyście zobaczyć na moim stole były klasyczne śledzie w oleju z cebulką (u mnie zawsze w dużych ilościach) lub śledzie w śmietanie. Uwielbiam ich smak. Pamiętam, że znikały zawsze ze stołu jako pierwsze. Nie wyobrażałam sobie by jakiś inny rodzaj śledzia czy też sałatka śledziowa mogła mi tak posmakować. Ale w pewnym momencie postanowiłam jednak spróbować czegoś innego, czegoś co na pierwszy rzut oka nie do końca do siebie pasuje. I tak zaczęłam eksperymentować i poznawać nowe rewelacyjne połączenia smaków.
Żałuję, że tak późno spróbowałam śledzi z żurawiną. Pyszne, proste w przygotowaniu, idealne na każde święta, spotkania z przyjaciółmi większe bądź mniejsze przyjęcia. Jeśli nigdy nie próbowaliście takiego połączenia – śledzi i słodkiej żurawiny – to koniecznie wypróbujcie dzisiejszy przepis. Smaki wspaniale się uzupełniają i równoważą. Całość najlepiej smakuje po kilkunastu godzinach, dlatego warto takie śledzie przygotować wcześniej. Żurawina dosłownie rozpływa się w ustach. Moja rodzina i przyjaciele zawsze zjadają się nimi ze smakiem.
Jeśli lubicie eksperymentować, nie boicie się nowych połączeń, to polecam Wam również śledzie z dodatkiem rodzynek. Niedługo podzielę się z Wami i tym przepisem. Pamiętajcie, że ze śledziami można zrobić dziesiątki sałatek i przystawek, które zazwyczaj szykuje się błyskawicznie, a jeszcze szybciej znikają ze stołu 🙂 Choć śledzie najczęściej kojarzą się ze świętami Bożego Narodzenia, to możecie je przygotować na wiele innych okazji, jak i bez nich. Ja już wiem, co dziś zjem na kolację, a Wy?
Zobacz przepis na „Śledzie z żurawiną” na Blix.pl
Bardzo, ale to bardzo długo uznawałem żurawinę za coś niedobrego. Oj jak bardzo się myliłem… Fajna propozycja 🙂
😀