Dziś zapraszam Was na wyśmienity sernik kawowe amaretto. Pomysł na ten sernik powstał w przypływie chwili. W domu i wśród znajomych mam wielu wielbicieli kawy i słodkości z jej dodatkiem. Osobiście za to uwielbiam dodawać do ciast i deserów nutę amaretto. A wiadomo, że najlepiej komponuje się ona z dobrej jakości kawą. I tak pijąc wyśmienitą kawę od CoffeNation postanowiłam przygotować ten pyszny sernik kawowe amaretto. Wszyscy byli zachwyceni, sernik znikł dosłownie w kilka chwil 😉
Sernik kawowe amaretto
Sernik przygotowałam bez spodu, bo taki najbardziej lubimy. Ale Wy możecie spokojnie dodać np. spód z rozdrobnionych ciasteczek wymieszanych z roztopionym masłem. Do tego ciasta doskonale będą pasować ciasteczka kakaowe. A teraz czas na przepis 😉
Składniki: (na tortownicę 26 cm)
- 500 g sera na sernik z wiaderka (nie może być rzadki)
- 4 jajka klasy M
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 szklanka cukru
- 125 g masła
- 100 ml wrzątku
- 3 łyżeczki świeżo zmielone kawy – u mnie kawa ziarnista z palarni CoffeNation (dowolny smak)
- 2 łyżki syropu „barmańskiego” o smaku amaretto*
- propozycja podania: 1-2 łyżeczki ciemnego kakao (do nabycia w eSłoneczko), 1-2 łyżeczki słodkiego kakao, małe ciasteczka w czekoladzie
*użyłam firmy Cymes
Przygotowanie:
Mielimy kawę. Rozpuszczamy ją we wrzątku, następnie dolewamy syrop o smaku amaretto i mieszamy wszystko. Odstawiamy do przestudzenia.
Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni, grzanie dół.
W jednej misce ubijamy białka ze szczyptą soli. W drugiej miksujemy żółtka z masłem i cukrem. Następnie dodajemy łyżka po łyżce ser, miksując (w połowie „dodawania” sera dodajemy czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej). Do masy serowej powoli wlewamy kawę z amaretto, delikatnie miksując.
Na koniec dodajemy ubite białka, króciutko delikatnie miksujemy (lub mieszamy całość łyżką).
Masę wylewamy do wysmarowanej i obsypanej kaszą manną tortownicy. Sernik wkładamy na środkowy poziom do nagrzanego piernika. Pieczemy aż boki sernika ładnie odejdą a góra zacznie się rumienić. Czas pieczenia zależy od piekarnika, około 40-45 minut. Zostawiamy sernik na kilka minut w uchylonym wyłączonym piekarniku. Wyciągamy i studzimy.
Rada: Sernik warto włożyć do lodówki, aby konsystencja była bardziej zwarta. Ja dziś tego nie zrobiłam. Za to sernik był bardzo delikatny, wręcz rozpływał się w ustach. Na zdjęciach jeszcze ciepły sernik (bo gdy tylko ostygł, od razu znikł 😉 )
Propozycja podania: jeszcze lekko ciepły sernik oprószyłam najpierw ciemnym kakao, a następnie jasnym uzyskując ciekawą strukturą (zdjęcia nie oddają jej uroku 😉 Gościom i rodzinie się podobało). Na wierzch kładę małe ciasteczka w czekoladzie.
Smacznego
Wygląda i smakuje cudownie – zwłaszcza na niezielny podwieczorek 🙂
Dziękuję, pozdrawiam 🙂