Pyszna chrupiąca przekąska nie tylko dla malucha – chrupki Pufuleti Gusto

Moje dzieci uwielbiają warzywa i owoce. Zarówno od tak np. marchewka czy jabłuszko w rączkę, jak i w formie zup i innych dań. Co oczywiście ogromnie mnie cieszy 😀 Teraz w sezonie chyba nie ma dnia bez truskawek 😉 Ale tak jak i inne maluchy lubią też sięgnąć po różne przekąski (zwłaszcza na wycieczkach). Najbardziej lubią chrupki kukurydziane czy ryżowe smakołyki. Ostatnio mieliśmy okazję spróbować chrupek marki Gusto. Jakie są nasze wrażenia? Jak oceniamy chrupki?

Kilka słów o…

Gusto jest marką chrupek kukurydzianych produkowanych w fabryce zlokalizowanej w Baico. Historia marki sięga 1992 roku. Producent Phoenixy stał się jednym z najbardziej pomyślnych rumuńskich przedsiębiorczych inicjatyw i największym producentem chrupek kukurydzianych w Rumunii. W ostatnich latach, zagraniczne rynki otworzyły się i miliony międzynarodowych konsumentów zaczęło kupować Pufuleti GUSTO w Europie, w takich krajach jak Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Grecja, Czechy, Słowacja, Bułgaria, Wielka Brytania, lecz również w Dubaju i Stanach Zjednoczonych Ameryki. I teraz także w Polsce. Oficjalnym dystrybutorem marki Gusto w Polsce jest firma R&J Distribution Sp. z o.o. Więcej o marce Gusto możecie przeczytać na ich stronie

Warto zauważyć, że Pufuleti Gusto chrupki kukurydziane, to w 100% naturalny produkt wyprodukowany według unikalnej, opatentowanej receptury. W ofercie producenta znajdziecie: chrupki kukurydziane naturalne, chrupki kukurydziane w czekoladzie, chrupki kukurydziane smakowe, chrupki kukurydziane naturalne bio oraz bakalie i tzw. Monsters’ Sticks.

Nasza opinia

Cała nasza rodzina miała przyjemność przetestować kilka rodzajów chrupek marki GUSTO: chrupki naturalne kukurydziane, chrupki kukurydziane o smaku serowym, chrupki kukurydziane o smaku paprykowym, chrupki kukurydziane w czekoladzie o smaku pomarańczowy oraz chrupki kukurydziane w czekoladzie o smaku malinowym. Przyznam szczerze, że pierwszy raz mieliśmy okazję próbować chrupek GUSTO. Obawiałam się, że nam nie posmakują, ale… nic bardziej mylnego! Każdy rodzaj, każda paczuszka jest pełna smaku i aromatu. Ja i dzieci jesteśmy najbardziej zachwyceni wersją naturalną i w czekoladzie. Mąż zasmakował się najbardziej w wersji serowej i paprykowej. Ale przyznam Wam szczerze, że tak naprawdę każda wersja chrupek jest pyszna. Dlaczego?

Chrupki naturalne kukurydziane

Chrupki kukurydziane idealne dla najmłodszych, ale i starsi się w nich rozsmakują. Lekko słonawe i… chrupiące. Pierwsze kukurydziane chrupki, które się nie kleją. Pamiętam jak kiedyś wyglądały moje maluchy po zjedzeniu kukurydzianych chrupek 😉 A jak wyglądał wózek, gdy jeszcze nim jeździły ehh 😉 Z tymi chrupkami Wam to nie grozi. Polecam! Poza tym chrupki mają dobry skład, nie kruszą się, po otwarciu paczki rano są chrupkie również wieczorem. A co najważniejsze… te chrupki są tak dobre, że ciężko skończyć na jednej… paczce 😉

Chrupki kukurydziane smakowe

Mieliśmy możliwość spróbować wersji serowej i paprykowej. Tak jak naturalne i te wersje nie przyklejają się do zębów i dosłownie rozpuszczają w ustach. Chrupki są naprawdę pyszne. Posiadają intensywny smak i aromat, który czuć już po otwarciu paczki. I choć są to chrupki kukurydziane, to… dorośli jedzą je z czystą przyjemnością. Idealne na spotkania ze znajomymi, wycieczkę, grilla.

Chrupki kukurydziane w czekoladzie

Przyznam szczerze, że jestem nimi zachwycona. Piękne, małe opakowania. A po otwarciu… od razu czujemy, którą wersję będziemy jeść. Przyjemny zapach malin lub pomarańczy. Smak chrupek jest wspaniale wyważony. Delikatna słodycz czekolady z nutą malin lub pomarańczy pokrywa pyszne kukurydziane, naturalne chrupki. Zastosowano czekoladę dobrej jakości, która posiada aż 80% kakao. Tak jak w innych wersjach i tu nic się nie przykleja. Chrupki są chrupiące. Czysta przyjemność z jedzenia. Moje dzieci uwielbiają ich smak, tak samo jak ja. Przyznam Wam szczerze, że pisząc ten post chrupię sobie w między czasie wersję malinową 😉

Polecamy!

Print Friendly, PDF & Email

5 comments

Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi