Dziś kilka słów o kolejnej nowości z Księgarni TaniaKsiazka.pl Nowości, która wyszła spod pióra Magdaleny Majcher. To już kolejna książka tej autorki, która trafiła do mojej domowej biblioteczki. I kolejna książka, która umiliła mi dwa wieczory. Tak, dwa 😉 Niestety ostatnio mam coraz mniej czasu na czytanie, na odpoczynek, na… wszystko. O czym właściwie jest „Najważniejszy” Magdaleny Majcher?
To opowieść o samotnej matce i jej zmaganiach. To opowieść o kobiecie, wyborach, miłości i macierzyńskiej sile.
„Moją największą słabością była nieumiejętność walki o swoje. Wycofywałam się. Potrafiłam walczyć jak lwica, kiedy krzywda działa się mojemu dziecku, ale kompletnie nie potrafiłam zadbać o siebie.”
Główną bohaterką powieści jest Martyna, dwudziestotrzyletnia mama, która zmaga się z wizją samotnego macierzyństwa. Jej czteroletnia córeczka jest jej oczkiem w głowie. I choć Martyna nieraz zastanawiała się nad tym, że jej dziecko zasłużyło na lepszy los, to bez małej księżniczki nie wyobraża sobie swojego życia. Martyna od samego początku nie ma szczęścia do mężczyzn. Być może szuka nie tam gdzie trzeba? A może to z nią coś jest nie tak? Nasza bohaterka ma różne myśli na ten temat. Ogrom miłosnych zawodów, problemy finansowe, rodzinne tajemnice i nowe wyzwania… Z czym jeszcze przyjdzie się jej zmierzyć? Czy jest szansa na szczęście, miłość i ratunek? Czy Martyna w końcu wybierze dobrą ścieżkę w życiu, czy pójdzie znów w nieodpowiednim kierunku? O tym musicie się przekonać sami.
Książkę czyta się naprawdę dobrze. Oczywiście ogólny zaraz fabuły może wprowadzić lekko w błąd. Nie! Nie jest to książka o samych porażkach i smutkach życia. To książka bazująca na emocjach. Owszem autorka ukazuje trudne odsłony ludzkiego życia, w których nie brakuje rozczarowań czy nieszczęść. Pojawia się wątek miłości, szukanej nie tam, gdzie trzeba. Ale i takiej, którą można odnaleźć w miejscu, gdzie nikt by się jej nie spodziewał. Do tego nie brakuje też tematów pobocznych. Jest kwestia trudnego, samotnego macierzyństwa, są zerwane rodzinne relacje, niewyjaśnione rodzicielskie problemy, które zaczynają pokazywać swoje prawdziwe oblicze, jest nadszarpnięte zaufanie i nadzieja na lepsze jutro. W tle tych wszystkich wydarzeń mamy delikatny świąteczny klimat, stanowiący przyjemne tło do całej historii. Naprawdę warto sięgnąć po tą książkę.
