Jak spełnić marzenia?

O marzeniach i sposobach na ich spełnienie nie jeden napisał całą książkę. Ba… skończyć tu na jednym tomie byłoby ciężko. Ja jednak dziś napiszę dość krótko. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że MARZENIA WARTO MIEĆ! Bez nich nasze życie nie będzie miało tyle barw. Marzenie nie tylko warto mieć, ale też i po nie sięgać, choć niektóre z nich warto weryfikować i czasem po prostu odpuszczać. Nie ma czarów. Prawda jest taka, że nie wszystkie marzenia uda się spełnić. Niektóre są po prostu nierealne. Jednak warto stworzyć sobie listę marzeń – czy w głowie czy na kartce. Wykreślić te nierealne, a inne… po prostu zacząć spełniać.

,,Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia, a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela. Chodzi o to, że jedni przez całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela i ruszają na spotkanie swoich marzeń.”

Wojciech Cejrowski

Więc podstawowym krokiem jaki musisz zrobić jest po prostu DZIAŁANIE!

1. Napisz/powiedz głośno o czym marzysz.

2. Usuń z listy nierealne marzenia. Nie mówię tu o tych, na które np. w danym momencie cię nie stać. Te są realne, ale potrzeba na nie czasu. Tylko o tych naprawdę nierealnych.

3. Podziel marzenia na duże i małe.

4. Wybierz marzenia, którymi chcesz zająć się w tym roku. Tu też mała uwaga – nie ustalaj ani zbyt bliskich, ani zbyt dalekich terminów.

5. Zacznij działać! Niech twoje marzenie stanie się twoim celem. Nie poddawaj się! Przestań myśleć o marzeniu jako o fantazji, a zacznij myśleć o tym jako o celu, który musisz (chcesz) spełnić. To sprawi, że będziesz bardziej zmotywowany. Kiedy wreszcie uwierzysz, że to wszystko jest możliwe – pięćdziesiąt procent pracy już masz za sobą!

Moja znajoma jest moją motywacją. Nigdy jej się nie przelewało, ale nigdy też nie poddała się by spełnić swoje marzenie o małym domku na wsi. Podeszła do tego naprawdę poważnie. Założyła sobie osobne konto „skarbonkę”, które uzupełniała regularnie o jakiś kwoty (nawet malutkie, ale ustaliła sobie, że wpływ musi być). I tak przez lata powoli zbierała na wymarzony dom. Upatrzyła sobie nawet lokalizację. A gdy poznała swojego przyszłego męża powiedziała mu o wszystkim. I tak i on zaczął odkładać jakieś kwoty i wspólnymi siłami spełnili marzenie. Nie było łatwo, nie trwało to krótko, ale teraz mają swój mały wymarzony dom. Solidny i naprawdę piękny. Sama też bym taki chciała. Choć niewielki, to całość prezentuje się doskonale. Taki dom sobie wymarzyła. Choć… nie był to dom postawiony od postaw. Kupili mały stary domek i po prostu go wyremontowali.Włożyli w to dużo pracy. Dom na początku wyglądał źle. Mąż Moniki jednak z pomocą kolegów powoli doprowadził go do ładu i składu. Remont trwał dość długo. Teraz całość prezentuje się pięknie. Wymienili okna na nowe i większe. Z zewnątrz dom pokrywają płytki klinkierowe elewacyjne, w środku natomiast jest dużo drewna i ciekawych zdobień. Mi najbardziej podoba się stare drewniane lustro, które optycznie powiększa salon. Monika zadbało też o ogród. Sporo pracy, ale teraz wygląda niesamowicie. Tak jak pisałam wcześniej – marzenia czasem trzeba weryfikować. Lokalizacja też nie jest ta sama, ale dom mieści się bardzo blisko wymarzonego miejsca. Droga była długa, ale marzenie zostało przemienione w cel i zrealizowane.

My z mężem też mamy takie marzenie. Już niedługo mamy zamiar zacząć je realizować. Pracy jest dużo. Czy marzenie się spełni? Czas pokarze, ale na pewno się łatwo nie poddamy. Początki są naprawdę trudne, ale warto marzyć. Ja nie wyobrażam sobie życia bez marzeń. Wspomniane marzenie będziemy realizować w przyszłym roku. Na razie spełniamy mniejsze marzenia. Mąż już jedno spełnił – wymarzone klawisze. Drugim są wakacje i wyjazd w miejsce, od którego wiele się zaczęło, z którym mamy tyle wspomnień…

A Wy jakie macie marzenia?

P.s. Pamiętajcie, że marzenia nie spełniają się same. Marzenia się spełnia. I kiedy to zrozumiesz, świat będzie twój.

 

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz