Jak ograniczyć ilość odpadów w domu

Faktem jest, że każdy z nas powinien popracować nad tym, aby ograniczyć ilość powstających odpadów. Zapobiec nadmiernej ilości odpadów możemy nie tylko w domu, ale już wcześnie podczas planowania czy robienia zakupów. Takie działania nie tylko wpłyną korzystnie na nasze środowisko, ale też i na zasobność naszych portfeli. A poza tym, chyba każdy z nas marzy o tym, by obowiązek wynoszenia śmieci nawet kilka razy w tygodniu, zniknął z listy codziennych zadań. Prawda? 😉 I choć wydaje się to niewiarygodne, to są osoby, których roczna lista produkcji odpadów jest malutka i my spokojnie przebijamy je w ciągu jednego miesiąca. Inspiracją może być np. Lauren Singer prowadząca znanego bloga „Trash Is For Tossers”.

Zredukowanie ilości śmieci, to ukłon w stronę środowiska. Czy wiedzieliście, że w 2015 roku w Polsce przypadało 280 kg śmieci na osobę, z czego około 60 proc. wylądowało na wysypiskach.

Tylko teoretycznie organizacja i ograniczenie generowania śmieci w gospodarstwie domowym to trudna sprawa. Jednak początkowo może, to rzeczywiście stanowić spore wyzwanie. Ale nie należy się poddawać. Jak radzi moja znajoma – na początek warto zaopatrzyć się w dobre kosze do segregowania odpadów. Pamiętajcie, że są i większe i mniejsze, a więc ilość miejsca w domu nie jest wymówką. Możecie je znaleźć tutaj: https://www.swiatworkow.pl/kosze-na-smieci/kosze-do-segregacji/ Dzięki temu od razu nie tylko uporządkujecie wszystko, ale zobaczycie co jest waszą bolączką. Których śmieci jest najwięcej i których można uniknąć. Pamiętajcie też, by swoje dzieci uczyć od początku porządku, segregacji i oszczędności w produkcji zbędnych śmieci. Tu też mogą pomóc takie kosze. Dzieci szybko zapamiętują, że np. niebieski, to papier, a brązowy – produkty BIO. Czasem mam nawet wrażenie, że szybciej niż dorośli 😉

Ja nie jestem jak Lauren, ale też staram się ograniczyć ilość odpadów i dlatego dziś przedstawiam Wam listę kilku porad (stworzoną wraz z przyjaciółką mającą duży dom):

1.Zakupy zaplanuj już w domu i idź na nie z własną torbą – tu są dwie zalety. Nie przyniesiesz niepotrzebnych produktów, nie zmarnują się później i nie trafią (Boże broń!) do kosza. A torba? Własna torba wielorazowego użytku (ja mam materiałowe), to nie tylko ulga dla środowiska, zminimalizowanie ilości śmieci, ale też i oszczędność.

2. Kupuj produkty bez dodatkowych opakowań. Targ jest do tego idealny. Tu owoce i warzywa nie mają na sobie naklejek, nie są popakowane w dodatkowe opakowania (w marketach nawet jabłka są często pakowane na tacki), możesz tam też oddać sprzedawcom pojemniki na jajka. Do tego te warzywa i owoce aż kuszą wyglądem i często też ceną. I co dla mnie równie ważne – tu mam pewność (kupuję od sprawdzonych osób) co kupuję i skąd (bez chemii, zdrowo, idealne dla maluchów).

3. Kupuj produkty na wagę. To dobre rozwiązanie, gdy korzystamy z opakowań wielokrotnego użytku, ale również wtedy, gdy chcemy zminimalizować ryzyko zmarnowania żywności, bo kupujemy dokładnie tyle ile potrzebujemy.

4. Wykorzystujmy ponownie opakowania. Ja np. zawsze ponownie wykorzystuję słoiki. Po umyciu przesypuję do nich najróżniejsze sypkie produkty.

5. Zamiast zwykłych, jednorazowych baterii warto zakupić akumulatorki, które można wielokrotnie ładować.

6. Kupuj nieco droższe, lecz bardziej wydajne światła energooszczędne. Ich żywotność jest 10-krotnie dłuższa niż tradycyjnej żarówki.

7. Wykorzystujmy wszystko co mamy. Tu piszę w szczególności o produktach żywnościowych. Przejrzyj szafki, pomyśl, zainspiruj się przepisami z mojej strony lub od innych blogerów i… przygotuj coś pysznego 🙂 Tak zaoszczędzisz pieniądze i unikniesz dodatkowych odpadów.

8. Zwracaj uwagę na daty przydatności do spożycia produktów, które kupujesz.

9. Unikaj jednorazowych produktów np. sztućców na grilla. My nosimy tradycyjne widelce i noże. Potem wystarczy je przecież tylko umyć. Aż tak wiele „zachodu” z tym nie ma 😉

10. Oddaj lub sprzedaj przedmioty, których nie potrzebujesz. Nienoszona odzież w dobrym stanie, książki, bibeloty czy sprzęt elektroniczny mogą się przydać innym osobom.

11. Miej własny kompostownik. Wrzucaj do niego również fusy od kawy i herbaty, a także papier czy skorupki jaj. A potem… tylko patrz jak pięknie rosną twoje ogrodowe (lub działkowe) kwiaty 😉

12. Niech nic się nie marnuje – suche bułki, to doskonała baza do bułki tartej, z dużej ilości owoców rób dżemy, nagotowałeś za dużo obiadu – zastanów się czy nie można go włożyć do słoików i zawekować.

13. Koleżanka podpowiada też by robić własne produkty czystości. Ja za to polecam korzystać z tzw. zapasów. Kupując np. mydło w płynie z dozownikiem nie wyrzucaj później butelki i nie kupuj nowego. Kup tzw. zapas (najlepiej duży), którym uzupełnisz starą butelkę i to nie jeden raz. Tu oszczędzasz nie tylko ilość śmieci, ale też i pieniądze.

14. Powstające odpady segreguj (wspominałam o tym już na początku). Korzyści jakie płyną z segregacji odpadów to przede wszystkim zmniejszenie ilości odpadów, jakie trafiają na składowisko, ograniczenie eksploatacji zasobów naturalnych poprzez wykorzystanie w produkcji surowców wtórnych oraz oszczędności finansowe segregującego odpady.

A co Wy byście dopisali do tej listy?

 

Print Friendly, PDF & Email

5 comments

Skomentuj Róża Anuluj pisanie odpowiedzi