Grillowana tortilla z chrupiącym kurczakiem, pomidorem i dodatkami w sosie czosnkowym

Grillowana tortilla z chrupiącym kurczakiem, pomidorem i dodatkami w sosie czosnkowym (3)Uwielbiam kawałki chrupiącego kurczaka. Takie domowe nuggetsy można jeść na wiele sposobów. Najczęściej podaję takie kurczaki z frytkami, ziemniakami i surówką lub po prostu z sosem. Ostatnio zostało mi jednak kilka sztuk po obiedzie (aż dziwne! bo zawsze bardzo szybko znikają). Dlatego dziś dzielę się z Wami prostym, ale jakże smacznym przepisem (pomysłem) na grillowaną tortillę z chrupiącym kurczakiem, pomidorem i dodatkami w sosie czosnkowym. Jak dla mnie połączenie idealne. Tak przygotowany posiłek możecie podać w ramach obiadu lub kolacji. Spróbujcie. Kilka składników, a efekt wyjątkowo smaczny.

Składniki:

Przygotowanie:

Na placku tortilli robimy delikatne „esy-floresy” sosem czosnkowym. Następnie całość delikatnie posypujemy startym (na grubych oczkach tarki) żółtym serem . Kolejno układamy 2 liście sałaty (powinny pokryć cały placek).

Gotowe chrupiące kawałki kurczaka (u mnie z dnia poprzedniego) kroimy w paski, a następnie układamy na sałacie (nie na całej tortilli, ale jedynie na jej połowie, placek musimy później złożyć). Następnie na kurczaku układamy plastry pomidorów. Całość znów posypujemy startym serem i polewamy delikatnie sosem czosnkowym.

Tortillę składamy na pół i układamy na rozgrzanej patelni grillowej. Grillujemy z dwóch stron do uzyskania charakterystycznych pasków i rozpuszczenia sera.

Podajemy pokrojoną w trójkąty.

Grillowana tortilla z chrupiącym kurczakiem, pomidorem i dodatkami w sosie czosnkowym (2)Grillowana tortilla z chrupiącym kurczakiem, pomidorem i dodatkami w sosie czosnkowym

Smacznego

Print Friendly, PDF & Email

10 comments

  1. Tapenda says:

    polecam również spróbować domowych placków. Ja wykonuje je wg receptury włoskiej. Piadina romagnola sie nazywa. Smażę beztłuszczowo, smakuje jak z ogniska. Zapraszam w wolnej chwili 😀

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasia

  2. Megly says:

    Mniam 🙂 Ależ tu o Ciebie apetycznie. Nabrałam aż ochoty na tortillę. Mógłby tak się prezentować mój dzisiejszy obiad – nie miałabym nic przeciwko temu 😉 Pozdrawiam 🙂

Skomentuj Megly Anuluj pisanie odpowiedzi