U mnie w domu wprost uwielbia się serniki. Na weekend postanowiłam przygotować coś innego, co zaskoczyłoby pozytywnie moją rodzinę. I… udało się 🙂 Polecam Wam mój pyszny czarno-biały sernik (z markizami). Nie tylko pysznie smakuje, ale też i efektywnie wygląda. Moje zdjęcia wykonane w pośpiechu (bo rodzina już chciała jeść 😉 ) nie oddają w pełni uroku ciasta. Ale uwierzcie mi… wygląda pięknie i co najważniejsze rozpływa się w ustach 😉 Czarno-biały sernik (z markizami) idealnie sprawdzi się w ramach weekendowej słodkości dla Was i bliskich, jak i na różne uroczystości – w tym na zbliżające się Walentynki. Zwłaszcza jak ukochana osoba lubi serniki 😉 Spróbujcie.
Składniki: (na tortownice 24 cm)
Na spód:
- 135 g markizów mlecznych BLACKY Cukry Nyskie
- 2 czubate łyżki masła
Na sernik:
- 500 g (można dać ciut więcej) sera Wieluń „Mój ulubiony” Twarożek kanapkowo-sernikowy
- 4 jajka (osobno białka i żółtka)
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 125 g miękkiego masła
- 135 g markizów mlecznych BLACKY Cukry Nyskie
Przygotowanie:
Tortownicę smarujemy margaryną i obsypujemy kaszą manną.
Do misy blendera z nożami przekładamy całe opakowanie markizów, rozdrabniamy je dokładnie. Rozpuszczamy 2 czubate łyżki masła (ja wykorzystuję mikrofalówkę), dodajemy je do rozdrobnionych markizów. Całość szybko mieszamy. Następnie wysypujemy na dno formy, lekko ugniatając. Formę z tak przygotowanym spodem wkładamy do lodówki (na czas przygotowania masy serowej.
Do jednej miski wbijamy żółtka do drugiej białka. Białka dokładnie ubijamy. Żółtka miksujemy wraz z cukrem, cukrem z prawdziwą wanilią i miękkim masłem. Następnie dodajemy 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej i ser (najlepiej porcjami) miksując. Kolejno dodajemy ubite białka i krótko miksujemy na najmniejszych obrotach miksera.
Z drugiego opakowania markizów odkładamy 3 sztuki, resztę łamiemy/kroimy na 4 części. Połamane markizy przekładamy do serowej masy, lekko mieszamy drewnianą łyżką. Tak przygotowaną masę serowo-markizową przelewamy na zimny spód (formę wyciągamy z lodówki).
Sernik pieczemy na środkowym poziomie w nagrzanym do 210 stopni piekarniku (u mnie gazowy) przez około 45 minut (sernik powinien odejść od boków formy). Po tym czasie zostawiamy go przez kilka minut w wyłączonym lekko uchylonym piekarniku. Uwaga sernik może popękać, ale taki jego urok. Gdy sernik przestygnie posypujemy go rozdrobnionymi markizami (3 odłożone sztuki). Dodatkowo można go udekorować kawałkami markizów bez masy i ulubionymi dodatkami – u mnie serduszka.
Smacznego
Uwielbiam serniki 🙂 Ten też musi być pyszny
Polecam 🙂 Moja rodzina zachwycona 🙂
Uwielbiam serniki. Częstuje się Twoim, bo wygląda smakowicie 🙂
Zapraszam 🙂
Serniczek wygląda smakowicie 🙂
Dziękuję i polecam 🙂