Dziś zapraszam Was na śniadanie idealne. Szybkie, smaczne, lekko słodkie i… do tego aromatyczne. Cynamonowa chałka po francusku i łyk soczystej wiśni, tak mogłabym zawsze zaczynać dzień. Ostatnie nie wyobrażam sobie śniadania bez pysznej owocowej herbaty, a w „Słodkiej wiśni” Natjun się po prostu zakochałam. Bukiet lekko kwaskowego posmaku hibiskusa i wyrazistego aromatu wiśni dopełniają kawałki owoców dzikiego bzu, rodzynki i aromat rumowy. Cudowne połączenie, polecam Wam spróbować zarówno do śniadania, jak i na chłodne wieczory. Do tego cynamonowa chałka po francusku i… można się cieszyć wspaniałym posiłkiem.
Oczywiście porcja jest dla jednej osoby, gdy dołączy się rodzina piekę sama domowe chałki, zastawa stołowa idzie w ruch – talerze, talerzyki, łyżeczki… Siadamy wszyscy przy stole i zajadamy się taką wersją chałki popijając ulubioną herbatę 😉 U nas wszyscy lubią cynamonową chałkę po francusku. Przyznam Wam szczerze, że rzadko uda mi się ją zjeść w samotności, tak jak dziś 😉
Składniki:
- 4 kromeczki z małej chałki
- 1 jajko M
- 2 łyżki mleka
- większa szczypta cynamonu
- 1 łyżka masła
- cukier puder do oprószenia
- polecam w towarzystwie aromatycznej owocowej herbaty – u mnie „Słodkia wiśnia” Natjun
Przygotowanie:
Do miseczki/głębokiego wlewamy 2 łyżki mleka, wbijamy całe jajko i dodajemy większą szczyptą cynamonu (ilość cynamonu zależy od indywidualnych upodobań), całość dokładnie łączymy widelcem („rozbełtaj”). Na małej patelni rozpuszczamy 1 łyżkę masła. Kromeczki z chałki maczamy szybko z obu stron (ja często robię to podwójnie) w naszej jajeczno-synamonowej masie (uwaga! trzeba to robić szybko, aby kromeczki nie nasiąkły). Tak przygotowane kromeczki smażymy na maśle z obu stron na złoto.
Podajemy od razu oprószone cukrem pudrem (u mnie trzcinowym) w towarzystwie ulubionej herbaty. Polecam owocową „Słodka wiśnia”.
Smacznego
Uwielbiam smak takiej chałki 🙂 pyszności 🙂
Oj tak 🙂 I do tego aromatyczna herbata… nie trzeba nic więcej 🙂
Lubię takie słodkie śniadanka 🙂 A przy okazji ekonomicznie wykorzystane resztki – ja zwykle zużywam w ten sposób podeschnięty chleb lub bułkę paryską 🙂 Dzięki za wspólny Błyskawiczny Piątek!
Dziękuję 🙂
Bardzo ładna, klimatyczna zastawa stołowa! 🙂 Super czyta się twojego bloga.
Dziękuję 🙂